|
|
|
|
|
|
M A R O K O |
Ekstremalna wyprawa do Maroka to podróż
dostarczająca niesamowitych wrażeń, pod warunkiem że osoby
wyjeżdżające nie lecą samolotem i nie rezerwują luksusowych hoteli
przy plaży.
|
|
Przebywając na pustyni
można przekonać się ile naprawdę jest warta
,,kropla wody,,
tylko na pustyni można
usłyszeć ,,pustynną ciszę,,
zobaczyć sklepienie
rozświetlone milionami gwiazd,
i przenieść się w czasy
biblijne
kiedy mieszkano w
namiotach prowadząc koczowniczy tryb życia
a miernikiem zamożności
była liczebność stada owiec.
|
Po dotarciu w
okolice Morza Śródziemnego nie sposób ominąć
słoneczną plażę.
|
|
|
|
Jadąc do Algeciras,
przed odprawą można uzupełnić zapasy w
wolnocłowej strefie.
Szybka hiszpańska
odprawa, i wjazd na prom. Przeprawa przez Morze
Śródziemne na czarny ląd, to kwestia 2
godzin.
|
|
Pobyt na promie nie jest
zbyt uciążliwy gdyż trwa bardzo krótko,
- ekspresowa odprawa w
porcie i…
kilku godzinna na
granicy Marokańskiej, po mozolnej odprawie można
ruszać dalej w głąb Afryki.
Po przejechaniu przez
,,Bramę Maroka,, wrażenia o Afryce zaczynają
,,wirować,, palmy, olbrzymie białe wille, przepych,
to trzeba zobaczyć.. |
|
|
|
Dopiero teraz można
sobie uświadamiać że Maroko
dzieli się na dwie
strefy, turystyczną i szarą, z prawdziwą
biedą południa.
Tej drugiej nie
znajdziemy na wybrzeżu i w dużych miastach
tam są tylko hotele
i atrakcje na sprzedaż dla bogatych
Europejczyków, aby dotrzeć do ,,czarnego raju,,
najlepiej
poruszać się własnym
środkiem transportu.
Jadąc autostradą
wzdłuż wybrzeża w Rabacie, stolicy Maroka należy
zatrzymać się aby zasmakować pierwszych klimatów
czarnego lądu. Rabat swoje istnienie zawdzięcza
sułtanowi Abd Al-Muminowi z dynastii Almohadów
który w roku 1150 postanowił założyć tu swą
siedzibę.
Jako stolica Maroka
- Rabat swoją świetność przeżywał za panowania
Jakuba al-Mansura.
Los miasta zaczął
się odmieniać w XVII w. kiedy z chrześcijańskiej
Hiszpanii przybyli tu muzułmańscy uchodźcy,
mauretańscy piraci oraz włóczędzy.
Piraci przechwytywali i grabili statki kupieckie
powracające do Hiszpanii i Portugalii pełne
złota, różnych towarów
i niewolników. Za
przyczyną tych rozbojów miasto było coraz
bogatsze i już w połowie XVII w. Sułtan miasto
Rabat połączył z sąsiadującym Sale tworząc
niezależną Republikę Bu Regreg.
Nawet sułtan
Mohammed ben Abdallah który pod koniec XIX w.
uczynił Rabat stolicą, nie zdołał okiełznać
rozochoconych korsarzy. Od 1912 roku miasto było
stolicą kolonii francuskiej,dopiero w 1956 po
uzyskaniu niepodległości wobec Francji
Rabat został stolicą
niepodległego Maroka. Dziś Rabat jest spokojną,
stolicą oddzieloną wadi Bu Regres od Sale.
po krótkim
zwiedzaniu najbardziej ambitnej almohadzkiej
budowli Meczetu Hasana wraz z ogromnym 50
metrowym minaretem oraz Kazby Al-Udaja udajemy
się w dalszą drogę.
Skręcamy na wschód
by zatrzymać się w Meknes ,,Szmaragdowym,,
mieście okrutnego Ismaila (1672-1727)
który zasłynął z
rozbudowy Maroka, budował porty, obronne kazby,
pałace.
Był jedynym władcą,
który podczas budowy czasami pracował razem z
niewolnikami ale okrucieństwo jego
nie znało granic
ścinał głowy własnym eunuchom dla zabawy. Swoją
siedzibę w Meknes połączył
podziemnymi
korytarzami z Fez, Volubilis aż po Atlas Średni,
podziemne tunele i korytarze rozciągają się
na obszarze
siedmiu
hektarów. Wojował dotąd z Berberami i
Europejczykami aż stał się jedynym władcą kraju,
w Meknes znajduje
się Mauzoleum Mulaja Ismaila do którego mogą
wchodzić nie muzułmanie.
Jadąc dalej nie
sposób ominąć"Rzymskie Miasto"
dawnej prowincji cesarstwa rzymskiego,
miasta z którego
eksportowano do Rzymu niewolników i lwy na
igrzyska.
Ruiny rzymskiego
miasta zachwycą nie tylko miłośników starożytnej
kultury,
spacerując wśród
rzymskich ruin, można poczuć się jak za czasów
Wielkiego Cezara.
Po gorącym
"Rzymskim Mieście"
czas na chłodne orzeźwienie które czeka w
okolicach Azrou.
Region ten jest
porośnięty lasami cedrowymi które
przepięknie przeplatają się z wapiennymi górami,
Często podczas
postoju można spotkać małpy Makaki
które zamieszkują tutejsze lasy.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Sprzyjające warunki
do snu we własnym namiocie są bardzo dobrym
rozwiązaniem, nie zmusza to do zbaczania z trasy
w poszukiwaniu hotelu, oczywiście osoby
wybierające nocleg w hotelu są do niego
dowożone.
Całodzienne
zmęczenie można natychmiast zlikwidować
biorąc gorący prysznic.
|
|
Mijając arabskie wioski, malownicze równiny
dojeżdżamy w miejsce gdzie kończy się cywilizacja,
koniec asfaltowej nawierzchni. |
|
|
|
Aby dostać się do
malowniczego wąwozu, nie ominie nas przejazd
przez most pamiętający czasy kiedy Francuzi
eksploatowali kopalnie srebra, przejazd ten
dostarcza emocji sięgających zenitu.
|
|
|
|
W wąwozie, po
francuskie zabudowania wydają się być
puste ale wystarczy się dobrze rozglądnąć
aby zauważyć
pomiędzy skałami mnóstwo berberyjskich
dzieciaków czekających na słodycze od turystów.
Droga przez
malowniczy wąwóz prowadzi na równiny, za którymi
rozciąga się pustynia, tutaj czas stanął w
miejscu, tutaj nie ma nic nawet chmur na niebie.
Spędzenie nocy w takim miejscu jest przeżyciem
cudownym.
Takiego nieba, z
tyloma gwiazdami nie ma nigdzie. Rano wędrówkę
po okolicy przypominającej olbrzymi krater
uprzyjemni możliwość zebrania pokaźnej kolekcji
minerałów: i skamieniałości: geothyty,
wanadynity, cerusyty, baryty, malachity,
fluoryty... trylobity, goniatyty, korale,
liliowce...
Nie sposób zabrać
wszystkich kolorowych
kryształów którymi tak hojnie natura
obdarzyła pustynię, fioletowe ametysty
kolorowe kwarce i agaty lśnią w słonecznych
promieniach jak tęcza.
|
|
|
|
|
|
Na rozległej pustyni
są idealne warunki dla osób fascynujących się
lataniem na lotni,
zawsze wieje wiatr a
widoki z góry na całą okolicę krateru są
niewyobrażalne .
Chociaż warunki są
tutaj dość przyjazne, bo z gór wieje chłodny
wiatr czas nie pozwala aby dłużej siedzieć w
jednym miejscu.
Pora wyruszyć w
bardziej cieplejsze rejony, po dotarciu do oazy
, z zielonymi palmami
jedziemy do Erfoudu miasta daktyli, warto
przyjechać tu w październiku wtedy odbywa się
,,święto daktyli,,
Święto daktyli to
trzy dni szaleństwa kolorów, tańców i muzyki
rytualnej. Erfoud to także miasto gdzie odbywały
się targi niewolników.
|
|
|
|
Opuszczając zielone
okolice malowniczych wąwozów zaczyna się
odczuwać dokuczliwe pierwsze powiewy wiatru
niosące drobiny piasku. Przy odrobinie ,,
szczęścia ,, można zaliczyć burzę piaskową ale
na to każdy turysta wybierający się na pustynie
powinien być przygotowany
- dla chętnych i gotowych dla kilku chwil
niesamowitej przygody poświęcić swą bladą cerę
czekają wielbłądy gotowe nieść na grzbiecie w
spiekocie słońca każdego turystę spragnionego
pustynnej przygody.
Widok
spieczonego horyzontu
jest niesamowity, w zależności od naświetlenia
wydmy zmieniają swoją barwę.
Piach, piach, piach
jest wszędzie tam gdzie najmniej go potrzeba, w
plecaku, w oczach,
żar z nieba,
mozolnie poruszające się wielbłądy i ciągłe
pragnienie.
Wakacje w Maroku to
gwarancja wspaniałej przygody.
|
|
|
|
|
Po powrocie z
najpiękniejszych miejsc
na pustyni i pozbyciu się resztek piasku z
włosów upragniony gorący
lub zimny jak kto
woli prysznic oraz tradycyjna potrawa Kuskus.
Chłodny poranek
zachęca do dalszej drogi.
Szlak malowniczych
terenów sprawia że każdy turysta szybko zapomina
o spiekocie Sahary
Malownicza droga do
Marrakeszu prowadzi przez ciekawe miejsca które
warto odwiedzić a nawet zatrzymać się na nocleg.
|
|
|
Prowadząca do
Marrakeszu droga nie pozwoli ominąć Benhadou, tu
kręcono większość scen do słynnych filmów:
Gladiator, Sodoma i Gomora, Jezus z Nazaretu,
Aleksander Wielki i wiele innych.
Kazby w tym rejonie
są najokazalsze, bogato zdobione, a okolica
bardzo malownicza.
|
|
|
D’Ouzoud to szczyt
marzeń każdego turysty przebywającego w Maroku.
|
W tym miejscu jest
wszystko co potrzeba spragnionemu turyście,
woda, cień, tęcza i chłód. Idealne miejsce na
nocleg i kąpiel o blasku księżyca.
|
|
Romantyczny wschód
słońca przypominający zorzę polarną wcale nie
zachęci do wstawania, niestety to nie koniec
wyprawy.
|
|
|
|
|
Marrakesz wielka
berberyjska metropolia Maroka miasto w którym
dawniej można było sprzedać i kupić wszystko
od złota i kości
słoniowej po niewolnika. Miasto zaklinaczy węży
i akrobatów.
Marrakesz bardzo
ucierpiał za panowania Mulaja Ismaila gdyż ten
wywoził wszystko co tylko można
było przetransportować, marmury i cenne
fragmenty budowli z których składano okazałe
budowle w Meknes.
Dopiero następca
Ismaila Sidi Mohammed ben Abdallah zlecił
odbudowę zniszczonych pałaców, meczetów,
kazb i murów
miejskich. Będąc w Marrakeszu warto zwiedzić
ogród Majorelle, to najpiękniejsze miejsce w
mieście,
w upalne dni to oaza
raju, w żaden sposób nie da się opisać widoku
różnorodnych roślin i kwiatów.
Po całodziennym
zwiedzaniu zatłoczonego miasta aby ukoić
zmęczenie najlepiej udać się w kierunku Oceanu
Atlantyckiego.
|
|
Osoby czujące
niedosyt, mogą pokusić się o zdobycie najwyższego
szczytu Atlasu Wysokiego
Toubkal (4167 m n.p.m.)
Toubkal to jedyny
czterotysięcznik
który mogą zdobyć osoby
nie mające doświadczenia wysokogórskiego
i bez specjalistycznego
sprzętu.
Szlak jest tak
wydeptany że właściwie zdobywanie Tubkalu
ogranicza się do dość
ciężkiego marszu pod górę,
ostatni etap na szczyt
dodatkowo utrudnia przeprawa po piargach. |
|
|
|
W
żadnym wypadku nie można pić wody gruntowej ani
przemywać nią twarzy !!
|
|
|
Po dotarciu do
wybrzeża, klimat zaczyna sprzyjać każdemu
turyście, mało gdzie spotkamy tak piękny obraz
klifu,
malownicza plaża,
szum morza, cieplutki piasek, mnóstwo atrakcji.
Podróż wzdłuż
wybrzeża to niesamowita atrakcja, po drodze
bajeczne plaże, i powiew morskiej bryzy.
Przy odrobinie
szczęścia można spotkać kolorowe ptaki: czaple,
żurawie, flamingi i wiele innych gatunków
brodzących w
nadmorskim siedlisku.
|
|
|
Niewybaczalne by
było ominąć Casablankę ponad 4mln
mieszkańców, największe nowoczesne miasto z
pięknymi fontannami i bulwarami, z najlepiej
rozwiniętym ośrodkiem przemysłowym i
rozbudowanym portem w Maroku.
Na pierwszy rzut oka
aż trudno uwierzyć że to miasto w Maroku.
Zanim Francuzi rozpoczęli rozbudowę miasta,
Casablanka była
niewielkim miasteczkiem, dowodzi tego mała
Medyna, do Casablanki ciągle przybywają
bezrobotni
w poszukiwaniu
lepszych warunków egzystencji.
Opuszczając to
przereklamowane miasto, wjeżdżamy na autostradę
i mkniemy na północ do Ceuty.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
|
przykładowe ceny żywności |
chleb - 1Dh do 3Dh w
zależności od wielkości
kebab - 20Dh
sałatki - 5Dh
danie obiadowe ( kuskus
z gulaszem) -25Dh
zestawy obiadowe (kilka
potraw) od -60Dh
coca cola -8Dh
1 litr wody mineralnej -5Dh
pomarańcze 1kg 3 -5Dh
oliwki 1kg -15Dh
kanapki 1szt -10Dh
ciastka od -1Dh
lody gałkowe (3gałki) -9Dh |
Temperatura
średnia temperatura w dzień
Sty Lut Mar
Kwi Maj
Cze Lip Sie Wrz
Paź Lis
Gru
na
pustyni 21°
21° 21° 23°
30° 37°
40° 40° 33°
26° 24°
21°
waluta - Dirham (1Dh=100
centymów)
Monety: 10, 20, 50 centymów oraz 1, 5, 10 Dh
Banknoty : 10, 20, 50, 100 , 200 Dh
|
Wyprawa do Maroka 2016
05.05-19.05.2016
|
|
|
|
|